SEN W ŻYCIU SPORTOWCA – JAK BARDZO JEST WAŻNY
Sen w życiu sportowca to na pewno nie strata czasu. Wręcz przeciwnie, ponieważ korzyści, jakie ze sobą niesie wartościowy odpoczynek, pozwalają na lepsze wykorzystanie każdej chwili treningu. Poza tym, jeśli uprawiasz sport już od jakiegoś czasu, to powinieneś wiedzieć, że siła i masa Twoich mięśni zwiększa się właśnie podczas wypoczynku, a nie treningu.
Jeśli wciąż nie jesteś przekonany, że warto inwestować w zdrowy sen, czytaj dalej.
Fazy snu – co powinieneś o nich wiedzieć
Tego rodzaju wiedzy nigdy za wiele, zwłaszcza w przypadku sportowca. O tym, że rytm dobowy jest ważny, wiedzieli już nasi przodkowie, którzy kładli się spać po zachodzie słońca i wstawali (bez budzika), gdy pierwsze promienie wyłaniały się zza horyzontu. Z tym naturalnym rytmem związane są tak zwane fazy snu, czyli NREM i REM, przez które przechodzisz każdej nocy.
Każda faza snu jest ważna
Sen w życiu sportowca pod względem faz nie różni się od tego, który jest udziałem innych ludzi. Początek snu to stadium N1 fazy NREM i zwykle trwa zaledwie około kilku minut. Kolejne 20 minut to stadium N2 fazy NREM, kiedy to pojawiają się fale nazywane wrzecionami snu. Regularna staje się częstotliwość oddechu i Twoje tętno oraz obniża się temperatura ciała.
Potem przechodzić do stadium N3, w którym rozluźniają się Twoje mięśnie, obniża ciśnienie krwi i spada częstotliwość oddechów. To znak, że wszedłeś w fazę snu głębokiego, kiedy to najbardziej odpoczywasz. W tym czasie oczyszcza się Twój mózg z toksycznych związków, które utrudniają zapamiętywanie i koncentrację.
Faza REM mam zwykle miejsce w drugiej połowy nocnego odpoczynku i charakteryzuje się gwałtownymi ruchami gałek ocznych i zwiększoną aktywnością mózgu. To wtedy najczęściej śnisz.
Cykle snu
Oprócz znajomości faz snu, powinieneś też co nieco wiedzieć na temat cykli, w skład których owe fazy wchodzą.
Gdy śpisz, cyklicznie przechodzisz przez poszczególne fazy, a każdy z cykli wygląda to mniej więcej tak:
przejście przez stadium N1, N2 i N3,
powrót do stadium N2,
przejście do fazy REM,
krótkie wybudzenie.
Cykle zwykle trwają od 90 do 110 minut, co ma ważne przełożenie na jakość twojego snu i efektywność nocnego odpoczynku. Jeśli więc trenujesz amatorsko kilka razy w tygodniu, do regeneracji wystarczy ci 5 pełnych cykli. Po przeliczeniu na godziny, wychodzi około 7,5 godziny snu. W przypadku cięższych i częstszych treningów, koniecznie zainwestuj w 9. godzinny odpoczynek, czyli 6 pełnych cykli.
źródło:vigor-point.pl
foto:islam.bangkitmedia.com

